Powoli zbliżamy się do wielkiej Uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Dlaczego wielkiej? Dlatego, bo Duch Święty jest Pamięcią Boga, po wszystkie czasy. Jest Pamięcią Boga w tym sensie, w którym rozumiemy słowa konsekracji eucharystycznej: To czyńcie na moją pamiątkę. Tutaj pamiątka, pamięć oznacza uobecnienie. To zupełnie coś innego niż przeglądanie albumu ze starymi, pożółkłymi zdjęciami. Tu nawet nie chodzi o zdjęcia zupełnie nowe, świeże, zrobione w najnowszej technice cyfrowej! Tu chodzi o rzeczywistą, aktualną obecność. Duch Święty jest tym, który po wszystkie czasy mówi: Oto twój Bóg jest; On żyje, jest blisko. Duch Święty jest Pamięcią Boga, jest Tym, który sprawia, że Pan Jezus nie tylko jest historią sprzed 2000 lat, ale jest częścią mojego życia, mojej rodziny, parafii, całego Kościoła. To Duch Święty sprawia, że słuchamy słowa Bożego tak, jak byśmy słuchali samego Pana Jezusa. To On sprawia, że gdy słuchamy słów: To jest Ciało moje, to jest Krew moja, to tak jakbyśmy byli uczestnikami Ostatniej Wieczerzy. Duch Święty – pamięć Boga żywego pośród nas. Jak bardzo trzeba Go czcić i przywoływać w każdej sytuacji życia. By nie popaść w religijną sklerozę, dla której najważniejsze jest to, żeby nie zapomnieć o popiołku, no i o święconce wielkanocnej.