Panie Jezu, jeszcze nigdy się nie kłóciłem z Tobą
na modlitwie, jak owa kobieta z Ewangelii.
Ale też rzadko o coś Cię proszę szczerze.
Moja modlitwa nie jest ani wojownicza,
ani natarczywa, ani żarliwa.
Modlę się rano i wieczorem, jak nie zapomnę,
w niedzielę idę do kościoła, na święta stroję choinkę.
A Ty chcesz bym się z Tobą wykłócał,
bym się na Ciebie obrażał, i znowu wracał do źródła
łaski i życia, którym jesteś Ty sam.
Panie, naucz nas modlić się życiem,
Naucz nas modlić się z pasją, furią, łagodnością.
Naucz nas ufnie milczeć przed Tobą. Amen