Wydawało się, że od Pana Jezusa Zmartwychwstałego otrzymaliśmy już wszystko. Dzisiaj, pięćdziesiąt dni od Zmartwychwstania, Chrystus, zgodnie z obietnicą, posyła nam dar największy czyli Ducha Świętego. Jest to Dar Wszystkich Darów. To nie jest „coś” albo „ktoś tam” jeszcze dodatkowy. Osoba Ducha Świętego jest tą osobą Trójcy Świętej, od której otrzymujemy zdolności i talenty ubogacające wszystkie nasze ludzkie władze. Metropolita Ignatios z Syrii, wskazując na znaczenie Ducha Świętego dla poszczególnych wierzących i dla całego Kościoła, powiedział, że bez Ducha Świętego Bóg jest daleki, Chrystus jest przeszłością, Ewangelia – martwą literą, Kościół – tylko organizacją, władza – panowaniem, a postępowanie po chrześcijańsku jest moralnością niewolników. Jednym słowem, Duch Święty daje nam rozum, serce i oczy, które potrafią widzieć Boga jako bliskiego człowiekowi Ojca, otwierają nas na tajemnicę Pana Jezusa i Jego Kościoła, przez którego dokonuje się nasze zbawienie. Duch Święty uzdalnia nas do rozumienia i przyjmowania Ewangelii jako żywego Słowa Bożego. Jeden z teologów pisze, że Duch Prawdy daje niewykształconym Galilejczykom zdolność bycia zrozumianymi przez wszystkich ludzi pomimo ich różnic kulturowych i językowych. Zesłanie Ducha Świętego jest wydarzeniem ważnym dla każdego z nas. Mamy nie tylko wzywać Ducha Świętego, ale cieszyć się Jego obecnością w sobie i tę obecność codziennie pielęgnować. [prob.]