Duch Święty przychodzi z pomocą naszej słabości.
Jakiej słabości? Ileż ich jest? Wstyd wymieniać.
Cały jestem słabością, bez Ciebie, bez Twojej miłości.
Ty, Panie, jesteś moją mocą, moim umocnieniem.
Gdy nie potrafię się modlić, gdy zaniedbuję modlitwę.
Gdy nie myślę po Bożemu, tylko po ludzku.
Gdy popadam w grzech, kolejny raz.
Duchu Święty, kto Ciebie wynalazł? Mądrości Boża.
Ty wszystko o mnie wiesz, bo mieszkasz w moim sercu.
Dla Ciebie nie ma słabości, nie do pokonania.
Duchu Święty, Ty jesteś we mnie, i czynisz ze mnie tego,
kim jeszcze nie jestem, którym mam być, z woli Ojca.
I uczysz mnie nieustannie powtarzać słowa:
Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham. Amen.