Od 29 sierpnia do 4 września 2016 r.
Modlimy się za poszkodowanych w trzęsieniu ziemi w Italii.
Modlimy się za poszkodowanych w trzęsieniu ziemi w Italii.
Mędrzec biblijny – Kohelet – w dobitnych słowach przypomina nam, że wszystko ma swój czas, i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem (Koh 3,1). A Jezus przypomina nam, że ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do Królestwa Niebieskiego (Łk 9,62). Te dwie pozornie sprzeczne mądrości prowadzą do jednego, konkretnego wniosku: ważne jest tu i teraz, patrząc w przyszłość wieczną i wyciągając wnioski z tego, co za nami.
A co jest za nami? Wakacje. Dla niektórych niestety. Dwa miesiące przechodzą do lamusa wspomnień. Myślę jednak, że są to wspomnienia i doświadczenia, które miały i mają istotny wpływ na nasze życie. Za nami pierwsza pielgrzymka Ojca Świętego Franciszka do Polski. Za nami też Światowe Dni Młodzieży. Jedno z najbardziej doniosłych wydarzeń w życiu polskiego Kościoła ostatnich lat zaangażowało w bardzo dużym stopniu młodszą i starszą młodzież z całego świata (także z naszej parafii) przypominając, że Kościół jednak żyje i ma się całkiem dobrze.
Oczywiście w ŚDM nie wszyscy brali udział. Ale warto pod koniec wakacji zrobić sobie krótki rachunek sumienia z przeżytego czasu. Z doświadczenia (własnego także – z młodości) wiem, że wakacje są trudniejszym czasem w nawiązywaniu relacji z Panem Bogiem, zwłaszcza dla ludzi młodych. Istnieje jakieś dziwne przekonanie, że wakacje są też od Pana Boga. A tak nie jest, o tym już była mowa.
Co jednak zrobić, jeśli nie wyszło nam to, co zaplanowaliśmy sobie w związku z Bogiem czy Kościołem? Co zrobić, jeśli silna chęć bycia blisko Boga okazała się być zbyt mała w porównaniu do wyborów i kompromisów, które trzeba było podejmować w czasie wakacji?
Chyba najważniejszą rzeczą w takiej sytuacji jest uznanie swojej słabości, uznanie tego, że nie jesteśmy doskonali i uznanie swojej grzeszności. Jest to o tyle ważne, że wtedy zaczynamy patrzeć na swoje życie bardziej przez pryzmat Boga, wykazujemy się pokorą.
Kolejna rzecz to wyciągnięcie wniosków na przyszłość. Jeśli się nie udało, to co mi w tym wszystkim przeszkadzało? Dlaczego?
Ostatnim krokiem jest niezniechęcanie się. Najgorzej, jeśli sobie mówimy: i tak mi nie wyjdzie, nie ma sensu się wysilać. Owszem jest. Tutaj przychodzi nam z przykładem sam Jezus. Podczas Drogi Krzyżowej też musiał się podnosić z ziemi i sam siebie mobilizować do działania. Co by było, gdyby wtedy Jezus myślał tak samo, jak niektórzy z nas? Nie dam rady. Koniec. Kropka. Ale to nie był koniec. Dla naszego dobra. Dlatego dla naszego dobra powstawajmy z upadków. Żyjmy tym, co Bóg nam daje dzisiaj, patrzmy w przyszłość i uczmy się na przeszłości.
Ks. Michał
Słowa Pana Jezusa wyjęte z dzisiejszej ewangelii, pasują do czasu, który rozpoczniemy w tym tygodniu. To przecież nie tylko czas powrotu do obowiązków szkolnych dzieci i młodych, ale to także, w związku z tym, nowe zadania dla rodziców, nauczycieli i wychowawców. Jednym słowem wszyscy znowu idziemy do szkoły – szkoły życia. W tej szkole jednak nie samo życie jest nauczycielem, ale Pan Bóg, który do tej szkoły nas posyła; dzieci, młodych, starszych, rodziców i nauczycieli. Dlatego Pan Jezus do nas mówi: Uczcie się ode mnie. Możemy Mu uwierzyć, możemy od Niego się uczyć. Chrystus nie jest wybitnym teoretykiem, po renomowanych uniwersytetach. Właśnie On, jak nikt inny, ma za sobą twardą i wszechstronną szkołę życia. Najpierw jest On Nauczycielem, posłanym od Boga Ojca: Ten, który Mnie posłał, Ojciec, On Mi nakazał, co mam powiedzieć i oznajmić. Nauka, którą Pan Jezus głosi, dotyczy przeżywania życia w bliskości Boga, by we wszystkich sytuacjach i okolicznościach Bóg był obecny i doświadczany, jako miłość i miłosierdzie. Dalej, Chrystus mówi: Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie. Dobrze wiemy, co było owym jarzmem dla Pana Jezusa. Jego jarzmo jest podobne do tego naszego, codziennego. Może czasy są inne, ale sytuacje osobiste, relacje międzyludzkie, społeczne, podobne.
[prob.]
Poniedziałek 29.08. Męczeństwo św. Jana Chrzciciela
7.00 Za + matkę Klarę Jendryca z ok. ur., ojca Jerzego, ciocię Annę i Antoninę, szwagra Wilhelma oraz za dusze w czyśćcu cierpiące.
12.00 /św. Anna/ Ślub rzymski: Martin Marsetz i Zuzanna Jahn.
18.00 Za + ojca Leona w r. śm., Jadwigę, Krystynę, Eugeniusza, Władysławę i Józefa oraz ++ z rodzin: Millerów, Stęporowskich, Bednarowiczów i Rutkowskich.
Wtorek 30.08.
7.00 Do Miłosierdzia Bożego za + matkę w r. śm., ojca, ++ z pokr. obu stron i za dusze w czyśćcu cierpiące.
18.00 /św. Anna/ I. Z podz. za łaski, o zdrowie i dary Ducha Świętego dla Filipa, Doroty, i Wiktora oraz o Boże błog. w rodzinie. II. W intencji rodzin naszej parafii.
Środa 31.08.
7.00 Do Miłosierdzia Bożego za + męża Karola Matyszok w 20 r. śm., rodziców, ++ z pokr. i za dusze w czyśćcu cierpiące.
18.00 Za + męża Arnolda Moczko, rodziców Jana i Gertrudę, Alberta i Marię Raudzis, brata Jerzego, szwagra Karola, o zdrowie i Boże błog. w rodzinie Moczko i Kondziela.
Czwartek 01.09. – bł. Bronisławy
8.00 W int. uczniów Szkoły Podstawowej i Gimnazjum, rodziców, nauczycieli i katechetów o dary Ducha Świętego i Boże błog. w nowym roku szkolnym.
18.00 Za + matkę Rozalię Moczko, poległego ojca Pawła, brata Henryka, bratową Dorotę, szwagra Eryka i ++ z rodz. Moczko i Chudala.
Piątek 02.09.
7.00 I. Za żyjących i ++ parafian i czcicieli NSPJ oraz za ++ kapłanów, którzy pracowali w naszej parafii. II. Za + Ewę Kowalską, aby mogła cieszyć się oglądaniem Bożego oblicza w niebie oraz o Boże błog. i Dary Ducha Świętego dla jej rodziny /od przyjaciółki/.
18.00 /młodz./ W int. młodzieży, nauczycieli, katechetów i rodziców o dary Ducha Świętego i Boże błog. w nowym roku szkolnym.
Sobota 03.09.
7.00 Za ++ rodziców Bronisławę i Stanisława Juszkiewicz, Agnieszkę i Jerzego Pawleta, córkę Ewę, dziadków, ++ z całego pokr. oraz o zdrowie i Boże błog. w rodzinie.
13.30 Ślub rzymski: Łukasz Pawłowski i Joanna Biel.
18.00 /niedz./ Za wstaw. Matki Bożej i św. Józefa z podz. za łaski, o zdrowie i Boże błog. dla Pawła Świtała z ok. 75 r. ur. i o opiekę Bożą dla całej rodziny.
XXIII Niedziela Zwykła 04.09.2016
7.00 Za + syna Artura w 20 r. śm., ++ z całego pokr. Speda, Schubert, Urban i Wolnicz.
8.15 /niem./ Za ++ rodziców Joachima i Gertrudę Lysik, ich rodziców, za żyjących i ++ z pokr. Lysik, Kałuża i Gabrielczyk oraz za ++ Rudolfa i Martę Mally.
9.00 /św. Anna/ Za + Grażynę Marcisz w 2 r. śm.
9.30 Za wstaw. Św. Rodziny z podz. za łaski, o zdrowie i Boże błog. dla Marii i Wernera Kurc z okazji 30 r. małżeństwa i o opiekę Bożą dla całej rodziny.
11.00 Za wstaw. Matki Bożej i św. Józefa z podz. za łaski, o zdrowie i Boże błog. dla Matyldy i Alfonsa Kubis z ok. 50 r. małżeństwa i o opiekę Bożą dla całej rodziny.
15.00 Nieszpory
16.00 Za + męża Ryszarda Kornek z ok. r. ur., syna Pawła, rodziców, teściów i ++ z pokr. obu stron.
Mówimy, że ktoś podupada na zdrowiu. Wyraźnie marnieje, zmienia się jego wygląd, raczej w niekorzystną stronę. Widzimy, że ktoś niknie w oczach. Dzieje się coś złego, z jego zdrowiem, jego ciało choruje. Ale czymś jeszcze gorszym jest gdy ktoś podupada na duchu. Człowiek odczuwający dolegliwości własnego ciała nie musi się jeszcze poddawać na duchu. Jego hart ducha, wiara, że Pan Bóg mu pomoże, nieraz przyczynia się do powolnego wyzdrowienia. Prof. A. Kępiński, uznany i wielki psychiatra, twierdził, że ludzie, którzy podupadli na duchu (zwłaszcza w warunkach obozowych), mimo że zdrowie ich ciała było jeszcze jako takie, byli jakby umarli. Byli jakby umarli za życia. Utrata woli życia, rozpacz, duchowa zapaść, sprawiały, że żyjąc jeszcze, byli jakby nieżywi. Tym ludziom nie można było już pomóc. Duch człowieka to wielka siła. Mówimy: moc, hart ducha. To wielki dar, to życiowa siła, gwarantująca przeżycie rzeczy najtrudniejszych. Duch człowieka to wielka potęga. To duch człowieka podpowiada nam, że sami z siebie nic nie możemy. Bo cała nasza moc jest od Boga, od Ducha Bożego, który jest w człowieku. To dzięki niemu potrafimy rozpoznawać i rozeznawać różne stany naszego ducha. Wszelkie karcenie na razie nie wydaje się radosne, ale smutne. Pan Jezus tak wiele wycierpiał, ale nie upadł na duchu.
[prob.]
Modlimy się o pokój na świecie, zwłaszcza w Syrii, i za pielgrzymów.
Poniedziałek 22.08. – NMP Królowej
7.00 O Boże błog. i szczęśliwą podróż dla pielgrzymów udających się na Morawy.
18.00 Za wstaw. Matki Bożej z podz. za łaski, o zdrowie i dary Ducha Świętego dla córki Olivii Kinder z ok. 15 r. urodzin i o Boże błog. dla całej rodziny.
Wtorek 23.08.
7.00 Za ++ rodziców Paulinę i Piotra Leja, Julię i Tomasza Staisz, męża Tomasza, brata Franza i ++ z pokr. obu stron.
18.00 /św. Anna/ Za wstaw. Matki Bożej i św. Anny z podz. za łaski, o zdrowie i Boże błog. dla Joanny i Tomasza Hucz z ok. 10 r. małż. oraz o opiekę Bożą w rodzinie.
Środa 24.08. – Św. Bartłomieja
7.00 Za + matkę Rozalię w dniu ur., ojca Michała, teściów Marię i Jana, ich rodziców, szwagrów Alojzego i Ryszarda, ++ z pokr. Fautsch i Wystub, i dusze czyśćcowe.
18.00 Za wstaw. Matki Bożej i św. Anny z podz. za łaski, o zdrowie i Boże błog. dla Dominiki Świerc z ok. ur., za + ojca chrzestnego i babcię Magdalenę w r. śm.
Czwartek 25.08.
7.00 I. Za + ks. Reinholda Gallus w mc po śm. II. Za + Ewę Kowalską /od Zgromadzenia Sióstr Augustianek w Krakowie/.
18.00 Za wstaw. Matki Bożej z podz. za łaski, o zdrowie i dary Ducha Świętego dla syna Krzysztofa Kinder z ok. 18 r. urodzin i o Boże błog. dla całej rodziny.
Piątek 26.08. – Matki Boskiej Częstochowskiej
7.00 Za wstaw. Matki Bożej z podz. za łaski, o zdrowie i dary Ducha Świętego dla syna Jakuba Starosta z ok. 18 r. urodzin i o Boże błog. dla całej rodziny.
18.00 Do Miłosierdzia Bożego za ++ nauczycieli, wykładowców i absolwentów Szkół Medycznych w Opolu: Jana Cipiora, Annę Operacz, Annę Gajda – Kowalewską, Krystynę Ziomko, Andrzeja Steciwko oraz za ++ z rodzin ofiarodawców.
Sobota 27.08. – Św. Moniki
7.00 Za + Klarę Niemczyk w mc po śm.
15.00 Za wstaw. Matki Bożej, św. Jana Pawła II, św. o. Pio z podz. za łaski, o zdrowie i Boże błog. dla męża i ojca Norberta Rychlik z ok. 60 r. ur. i o Boże błog. w rodz.
18.00 /niedz./ Za + ojca Józefa Świentek w r. śm., matkę Agnieszkę, ich rodziców, ++ z pokr. oraz o zdrowie i Boże błog. w rodzinie.
XXII Niedziela Zwykła 28.08.2016
7.00 Za ++ Krystynę Jędrzejczyk i Zbigniewa Lewandowskiego w 16 r. śm. oraz za ++ z rodzin: Kapłon, Jędrzejczyk i Lewandowski.
8.15 /niem./ Za wstaw. Matki Bożej i św. Józefa z podz. za łaski, o zdrowie i Boże błog. dla Gerharda Fautsch z ok. 85 r. urodzin i o opiekę Bożą dla całej rodziny.
9.00 /św. Anna/ Za + męża Józefa Galus, zięcia Piotra, rodziców, teściów, ++ z pokr. obu stron, za dusze czyśćcowe oraz o zdrowie i Boże błog. w rodzinie.
9.30 Za + Józefa Urban w 1 r. śm.
11.00 Za ++ rodziców Małgorzatę i Huberta Kaluza, dziadków Cecylię i Karola Kaluza, ++ z pokr. Kaluza, Świerc i Palt oraz za dusze w czyśćcu cierpiące.
15.00 Nieszpory
16.00 Za żyjących i ++ parafian oraz w int. rocznych dzieci: Andrzeja Wolniaczyk i Mai Sdzuj, ich rodziców i chrzestnych.
Przepasane biodra i zapalone pochodnie to oznaki gotowości. Żołnierz w niewoli to żołnierz bez pasa. Człowiek udający się na spoczynek gasi światło, gasi zapalone pochodnie. Liturgia słowa mówi o potrzebie naszej gotowości na przyjście Pana: Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie. Czy bylibyśmy lepiej przygotowani, gdybyśmy znali dokładną godzinę przyjścia Chrystusa? Nie sądzę! Pan Jezus przychodzi do nas w każdej chwili. Tak jak swego czasu przyszedł do domu Marii i Marty. Doświadczył dwóch sposobów przyjęcia, Marty i Marii. Gorzej, jeśli zostanie zlekceważony albo wręcz odrzucony. Bóg pragnie być obecny w naszym życiu. Czy my tak samo pragniemy Jego obecności? Niestety, zdarzają się takie chwile, sytuacje, gdy nie przewidujemy w nich Bożej obecności. Gdzie nie rezerwujemy dla Boga nawet najmniejszej przestrzeni. Może się to zdarzyć z powodu zwykłego zapomnienia, ale także z powodu świadomego wykluczenia Pana Boga. A jeszcze gorzej, z powodu założonego rozdzielenia (Bóg w kościele, my na zabawie). To są sytuacje, w których możemy pokazać, że wszędzie potrzebujemy Boga, że wszędzie Go zapraszamy, że nigdzie nie wykluczamy Go z życia. Przepasane biodra i zapalone pochodnie, to cecha ludzi kochających Pana Jezusa.
[prob.]