W Biblii rzadko spotyka się tak mocne stwierdzenia jak to: Jeśli w jakim miejscu was nie przyjmą i nie będą słuchać, wychodząc stamtąd strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo dla nich. Z jednej strony Pan Jezus mówi: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Znaczy to, że Pan Bóg ofiaruje swoją miłość każdemu. Pan Jezus umarł na krzyżu za nas wszystkich: W Nim mamy odkupienie przez Jego krew – odpuszczenie występków, według bogactwa Jego łaski. Jednak człowiek może to wszystko odrzucić. Może zamknąć drzwi swego serca, swego istnienia, przed Bogiem. Może zlekceważyć dar zbawienia. Może całkowicie odrzucić ofiarowaną mu miłość. Może popaść w zobojętnienie wobec obfitości Bożych darów. Spotykamy takich ludzi w pracy, w szkole, także we własnym domu. Próbujemy z nimi rozmawiać, przekonywać, zachęcać do wiary, ale wszystko to nie pomaga. Chrystus mówi: Strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo dla nich. Pozostaje modlitwa, podejmowane ofiary i akty pokutne. Św. Jan Paweł II często wołał: Otwórzcie drzwi Chrystusowi. Nie lękajcie się… Te słowa dotyczą także nas. Również nam zdarza się zostawiać Pana Jezusa jakby za drzwiami. Albo nie chcemy Go dopuścić do wszystkich zakamarków naszego życia. Panie Jezu, nie zniechęcaj się, gdy niezbyt chętnie otwieramy przed Tobą drzwi.
[prob.]