Są ludzie, którzy uważają, że wiara w Boga sprzeciwia się ludzkiemu rozumowi, że nie da się pogodzić z rozumnym myśleniem. Twierdzą, że Bóg nie istnieje, bo to ludzie sami stworzyli sobie Boga na swój obraz. Ale równie groźne jest myślenie ludzi wierzących w Boga, którzy utrzymują, że wiara może obejść się bez rozumu. O ile pierwszy typ myślenia cechuje intelektualnych ateistów, o tyle drugi prowadzi do religijnych fanatyzmów. Skrajnym tego wyrazem jest zabijanie ludzi w imię Boga i różne inne ludzkie przekręty wykonywane niby w imię religijnej wiary. Wszystkie fanatyzmy i wszyscy religijni fanatycy są do siebie bardzo podobni; fanatyzm islamski niewiele różni się od fanatyzmu chrześcijańskiego, i innego. I tu i tam brakuje jednego: żywej wiary w żywego Boga, który jest Bogiem żywych a nie umarłych. I tu i tam brakuje tego, co dzisiaj List do Rzymian nazywa rozumną służbą Bożą. A ta rozumna służba Boża wyraża się w trosce o sumienie. Zabijanie ludzi, matek i niewinnych dzieci, z okrzykiem Allah akbar na ustach, to na pewno nie jest rzecz święta, Bogu przyjemna. To nie jest rozumna służba Boża, lecz diabelskie szaleństwo. Takie postępowanie po prostu Panu Bogu się nie podoba. Tylko jak to wytłumaczyć tym wszystkim katoislamskim talibom i dżihadystom, kiedy oni nie używają rozumu.
[prob.]